Naturalny antybiotyk

Dzisiaj chcę się z Wami podzielić przepisem na coś, co jest naturalne na grypę i inne choroby układu oddechowego o podłożu bakteryjnym i wirusowym. Ta akurat receptura na „naturalny antybiotyk” jest sprawdzona przeze mnie i moją rodzinę, bo używamy tego naturalnego leku od lat z bardzo dobrym skutkiem. Odkąd go stosuję, praktycznie nie choruję na infekcje górnych dróg oddechowych. Wyjątek stanowił bardzo silny i znany wirus, który w ostatnich latach zdobył złą sławę, ale zaobserwowałem na sobie, że „naturalny antybiotyk”?” mocno osłabia działanie tego wirusa i istotnie łagodzi jego objawy.

Fitoncydy

Podstawą działania tego naturalnego leku są fitoncydy zawarte w każdym jego składniku, a składniki to wszystkie najsilniej działające rośliny dostępne na naszym rynku. Zawierają one różne rodzaje fitoncydów, dając korzystny skumulowany efekt końcowy. Spektrum ich działania jest szerokie.

Taki zestaw roślin leczniczych to silna i skuteczna broń niszcząca bakterie, pierwotniaki i mikroskopijne grzyby oraz uszkadzająca wirusy lub hamująca ich rozwój. Więcej o fitoncydach pisałem tutaj. Są one odpowiednikiem antybiotyków, bo posiadają analogiczne działanie, z tą jednak różnicą, że antybiotyki są wytwarzane przez mikroorganizmy, a fitoncydy przez rośliny.

Przepis

Spośród wielu przepisów na naturalny antybiotyk, których pełno w sieci, wybrałem wiele lat temu i sprawdziłem ten, który prezentuję poniżej. Niech i Wam służy.

Składniki

• 700 ml octu jabłkowego (dobrej jakości, naturalnego, organicznego),
• 1/4 szklanki drobno posiekanego czosnku (musi być twardy i ostro pachnący, najlepiej polski),
• 1/4 szklanki drobno posiekanej cebuli (zwykłej żółtej cebuli, która powinna być twarda, pełna szczypiących w oczy substancji lotnych),
• 2 świeże papryczki chili (bardzo ostre, a jeśli są małe to odpowiednio więcej),
• 1/4 szklanki startego korzenia imbiru,
• 2 łyżki startego korzenia chrzanu,
• 2 łyżki kurkumy w proszku (organicznej, dobrej jakości) lub 1/4 szklanki startego świeżego korzenia (trzeć w rękawiczkach, bo odbarwienia skóry po świeżej kurkumie utrzymują się przez wiele dni).

Wykonanie

1. Pokroić w drobną kostkę składniki cebulowe, zetrzeć na drobnych oczkach tarki składniki korzenne, a papryczkę chili pokroić w plasterki. Dobrze jest pozostawić pokrojony czosnek i cebulę na jakiś czas (np. 10 min.) na powietrzu, bo wtedy zajdzie spokojnie reakcja chemiczna przekształcająca zawartą w nich alliinę w allicynę, która jest interesującym nas fitoncydem.
2. Wsypać przygotowane składniki do odpowiednio dużego słoja, dodać dwie łyżki sproszkowanej kurkumy, chyba że użyliśmy jej świeżego korzenia, więc jest już starty. Zalać wszystko naturalnym octem jabłkowym.
3. Długo i zdecydowanie wstrząsać słojem, aby wszystkie składniki dobrze się wymieszały.
4. Odstawić na dwa tygodnie – najlepiej w ciepłe, suche i ciemne miejsce. Ustawienie słoja w kuchni też będzie akceptowalnym rozwiązaniem.
5. Codziennie mocno wstrząsać słojem, aby ekstrakcja leczniczych składników do octu przebiegała prawidłowo.
6. Po dwóch tygodniach odcedzić przez sitko zawartość słoja. Płyn, który jest już gotowym „naturalnym antybiotykiem” rozlać do butelek. Natomiast składniki stałe można przechowywać w pojemniku trzymanym w lodówce i używać jako zdrową przyprawę do różnych potraw. Ja lubię dodawać łyżeczkę jako dodatek do gotowanej kaszy gryczanej. Składniki te zachowują jeszcze sporo prozdrowotnych właściwości.

„Naturalny antybiotyk” można przechowywać bardzo długo, bez obaw o utratę jego właściwości. Trzymając go dodatkowo w lodówce, Śmiało można go używać przez okres połowy roku lub nawet dłużej.

Stosowanie

W zależności od wieku można jednorazowo stosować miksturę w dawce 5-15 ml. Dla uproszczenia można przyjąć, że maksymalna dawka na jedno podanie dla dzieci to 1 łyżeczka, a dla dorosłych 1 łyżka. Na początku trzeba przyzwyczaić organizm do silnego działania mikstury, więc lepiej zacząć od mniejszej dawki i stopniowo ją zwiększać.

• W razie choroby (np. przeziębienie, grypa) przyjmować miksturę 4-5 razy dziennie.
• Profilaktycznie, w celu budowy odporności organizmu w okresie grypowym, 1 raz dziennie.

Warto pamiętać, żeby rozpocząć przyjmowanie mikstury niezwłocznie po zauważeniu pierwszych subtelnych objawów choroby. Wtedy, gdy choroba jeszcze nie rozkręci się na dobre, kuracja „naturalnym antybiotykiem” będzie najskuteczniejsza i pozwoli uniknąć zachorowania.

Nie polecam – zwłaszcza w początkowej fazie przyzwyczajania organizmu – przyjmowania tego naturalnego leku na czczo. Przyjęcie go po posiłku będzie łagodniejsze dla żołądka. Przyznam jednak szczerze, że będąc już od lat przyzwyczajonym do „naturalnego antybiotyku”, gdy nagle poczuję, że „coś mnie bierze”, czasem przyjmuję go na czczo w celu zwiększenia oddziaływania na organizm.

Na koniec napiszę, że nie znam czegoś skuteczniejszego, co byłoby naturalne na grypę i inne choroby górnych dróg oddechowych. Stosuję kilka innych własnych wyrobów zielarskich, ale „naturalny antybiotyk” jest tym podstawowym.